Jak śpiewał Kuba Badach: gdzieś w każdym z nas jest dziecka ślad, małe szczęścia i ich smak...
Wspomnienia o miejscu w którym się wychowywaliśmy, o domu rodzinnym zawsze budzą w naszych sercach ciepłe uczucia. Dziś, dzięki uprzejmości Pani Izabeli Świeżawskiej, nasza redakcja ma przyjemność przybliżyć Państwu wspomnienie o Hołubiu nad Bugiem (dzisiejsze Gołębie), małym, malowniczym zakątku na lubelszczyźnie.
Poniższy artykuł stanowi jakoby uzupełnienie już istniejącego materiału o Gołębiu, który znajdziecie Państwo pod tym linkiem.
Poznajmy bliżej losy pana Eustachego Świeżawskiego, ostatniego właściciela pałacu w Gołębiu. Tak przybliża jego biografię córka, pani Izabela Świeżawska (rękopis):

"Eustachy Świeżawski - ostatni właściciel Hołubia, urodzony w 1899 roku w Hołubiu, zmarł w Szwajcarii w St. Gallen.
ojciec: Władysław Świeżawski herbu KUSZABA (Paprzyca), ur. dnia 10 maj 1869 roku, zm. dnia 16 listopada 1907 roku w Hołubiu w wieku 38 lat,
matka: Maria Ścibor-Rylska herbu OSTOJA (linia: Józef Puzyna sw.1463), ur. 1879 rok, zm. 1968 rok w wieku 89 lat,
rodzeństwo: Maria Swieżawska herbu KUSZABA (Paprzyca) 1901-1998 oraz Stefan Świeżawski herbu Kuszaba 1907-2004,
żona: ślub około 1930 roku z Bertą Bohler urodzoną w roku 1900,
dzieci: Emma Swieżawska h. Kuszaba (Paprzyca) ur. w roku 1930; Izabella Maria Swieżawska h. Kuszaba (Paprzyca) ur. 30 maja 1931 roku.
Herb KUSZABA - to herb szlachecki wywodzący się z okresu dynastii Piastów, rok powstania 1249-1296.
Opis herbu: "W polu srebrnym kamień młyński czarny z paprzycą pośrodku, srebrną. W klejnocie osiem głów szczenięcych srebrnych w dwóch rzędach; u góry dwie w prawo, dwie w lewo, na dole jedna w prawo, trzy w lewo."
Legenda herbowa: "Z Czech ten herb przyniesiony do Polski byćł mienią za Bolesława Wstydliwego, z tej zaś okazyi miał być nabyty. Dano znać Pani pewnej w Czechach, że poddana jej razem trzech synów powiła, ta nietylko, że poddaną swoję z tej okazji o cudzołóstwo (rozumiejąc, że z jednym mężem tyle dziatek być nie może) posądzała, ale też i surowiej karała.
Przyszło za sprawą Boską, który niewinnych broni, że taż sama Pani w któtkim czasie dziewięciu synów porodziła. Czy się tedy wstydząc, czy obawiając się jakiegoś dla siebie porozumienia złego u męża, babie ośmiu synów w bliskiej rzece, jednego tylko z nich zostawiwszy na wychowanie, potopić kazała.
Nie było na ten czas w domu męża Pani onej, za sporządzeniem jednak Boskiem, właśnie nadjechał, gdy już na zgubę dzieci Baba niosła. Pyta ją tedy, co niesiesz? Odpowiada, szczenieta prawi do wody topić, zajrzy z ciekawości Pan, czy prawi nie ma między niemi co do myślistwa sposobnego; gdy zobaczył dzieci, i dowiedział się o wszystkim, co się działo; sekretnie młynarzowi kazał wszystkie odchować.
Gdy dorośłi, zaprosiwszy do siebie gości i sąsiadów, i uczęstowawszy, rzuca kwestyą na coby sobie ta matka zasłużyła, któraby własne dzieci zgubiła, wszyscy ją smierci godną osądzili; dopiero ojciec rzecze: niech tu staną szczenięta moje: przyprowadzili ośmiu chłopców, w jednakowej barwie, żywości i komplekxyi, prawie wszyscy równi.
Powiada przed wszystkiemi zaproszonemi, co się z niemi stało, a do żony obróciwszy śię, za ten grzech, godnabyśći wprawdzie karania większego, tylko że cie sam Bóg strzegł przeze mnie; dla tego podziękuj świętej jego opatrzności.
Czy to tedy synom na pamiątkę tej rewolucyi, czy młynarzowi, który ich wychował w nagrodę, tym kształtem herb nadał, nie zgadzaja się autorowie."
Eustachy Świeżawski majątek Hołubia objął w 1920 roku, musiał go opuścić w 1943 roku na skutek zawirowań wojennych (wywózka). Po wojnie Pan Świeżawski osiadł w Bregenz w Austrii.
Był kompozytorem, literatem, tłumaczem literatury polskiej na język niemiecki (Kossak - Szczucka, Malewska, Konopnicka, Jurgielewicz, Dobraczyński i wielu innych), członek Związku Literatów Polski, członek Pen Klubu.
Cała spuścizna po Eustachym Świeżawskim znajduje się w Bibliotece Narodowej w Warszawie."

Przed pałacem w Hołubiu, zdjęcie z roku 1909, pochodzi z prywatnych zbiorów Pani Izabeli Świeżawskiej.
Aby powiększyć zdjęcie należy kliknąć w powyższe miniaturki. Na zdjęciu:
- z prawej Eustachy Świeżawski (1899 - 1964),
- w środku profesor Stefan Świeżawski,
- od lewej Maria Świeżawska (Brykczyńska).
W tle zdjęcia widoczny mały jeszcze jesion, drzewo, które odegrało główną rolę w przedstawieniu Stefana Szmidta pt. "Drzewo" -> Spektakl "Drzewo" Wiesława Myśliwskiego w adaptacji Stefana Szmidta w Gołębiu nad Bugiem.
Tomik wierszy Pani Izabeli Płatkowskiej - Świeżawskiej:




Powyższy artykuł powstał dzięki uprzejmości Pani Izabeli Płatkowskiej Świeżawskiej, która udostępniła nam swoje prywatne materiały dotyczące dawnego Hołubia. Nasza redakcja składa gorące podziękowania za ten cenny wkład w rozwój naszego portalu oraz w upamiętnienie zacierającej się historii.
