Medycyna ludowa - znamy różne opowieści o jej niezwykłej mocy. I choć terapie medycyny ludowej, ziołolecznictwa nie mieszczą się w kanonach XXI wieku to sa naprawdę pomocne. Czasami ciężko określić jak to się dzieje, że wiejskie obrządki takie jak stawianie baniek czy świecowanie uszu leczą...cóż może warto by tu zacytować pewien fragment:
"Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu, widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu! Miej serce i patrzaj w serce!"

Zapraszam do zapoznania się
z pięknym starym wierszem
"Szeptucha"
Hen, daleko za bagnami,
tam, gdzie cisza włada głucha,
w puszczy z prastarymi pniami
sędziwa żyje Szeptucha.
Do niej, gdy zła wybije godzina
z dziecięciem na ręku bieży
strachem pobladła rodzina:
Szeptucha urok odczynia.

Kładzie dłon suchą na główce małej,
dziwną bułeczkę do rączki wkłada,
matce trzy małe ciastka daje
i tak Szeptucha powiada:
Pójdziecie wszyscy o północy,
z pełnią księżyca na dróg rozstaje,
pod wschodnia trzy zakopcie ciastka,
czwartym niech się dziecię naje.

Gdy pójdą - zapalą świece Szeptucha,
klęka na swych zdrewniałych kolanach.
Modli sie we łzach przed starą ikona,
modli i płacze bez przerw do rana.
W borze znów cisza nastaje głucha,
matuś nad dzieckiem sie upłakała,
zdjęła zeń urok stara Szeptucha,
zdrowie u Boga mu wyjednała.